Witam wszystkich miłośników fotografii. Dzisiaj postaram się odpowiedzieć na pytanie, jaki sens mają ustawienia ręczne. Przeciwnicy powiedzą - a po co mi ustawienia ręczne, skoro aparat sam robi zdjęcia i ja nie muszę się na tym znać ! No właśnie - nie muszę się na tym znać. Wychodząc z tego założenia, nie ma sensu kupowanie lustrzanki i kompaktu z ustawieniami ręcznymi. Właściwie to nie wiem dlaczego producenci produkują aparaty z ustawieniami ręcznymi. Automat to jest to.
Ja mówię wtedy - czyli jesteś dodatkiem do aparatu. Tak można stać się dodatkiem do każdego urządzenia. Ilu z nas czyta instrukcję ?
Dla tych Czytelników, którzy chcą poznać ustawienia manualne, zapraszam do przeczytania dalszej części dzisiejszego postu.
Na magicznym pokrętle mamy takie oznaczenia - zdjęcie poniżej.
UWAGA - "A" nie oznacza ustawień automatycznych.
Odkryjmy tajemnicę kolejnych liter:
- "A" - oznacza preselekcję przysłony
- "M" - oznacza pełny tryb manualny
- "P" - oznacza tryb programowalny
- "S" - oznacza preselekcję czasu
Za chwilę więcej o preselekcji przysłony. Komu jest potrzebna i kiedy jej używamy.